3 stycznia 1947 roku w Buczku koło Szwarencowa województwie warmińsko- mazurskim podczas próby ucieczki przed przybyłymi z Krotoszyna funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej poległ Marcjan Sarnowski "Cichy" (zdjęcie) były milicjant, żołnierz oddzialu Ruchu Oporu Armii Krajowej pod dowództwem Andrzeja Różyckiego "Zjawy", uczestnik, orgsnizator i dowódca wielu skierowanych przeciwko Milicji Obywatelskiej i Służbie Ochrony Kolei.
Pochodził z rodziny rolniczej. Do milicji wstąpił ze względu na chęć jej wzmocnienia w walce z przestępczością ze strony żołnierzy sowieckich. Szeregi tej formacji opuścił w wyniku perswazji ojca, który uświadomił mu, że dokonał złego wyboru. Jednak wydarzeniem, które w zasadniczy sposób wpłynęło na tę decyzję było zamordowanie przez Sowietów jego przyjaciela Henryka Graduszewskiego, który sprzeciwił się kradzieży krów. Wkrótce potem wstąpił w szeregi podziemia antykomunistycznego. Pierwszą próbę jego ujęcia ubecy podjęli 9 grudnia 1946 roku. Część partyzantów jego oddziału poległa, a ci których schwytano stanęli przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Bydgoszczy.
W chwili śmierci miał 20 lat.
Wspomina Zdzisława Tomaszewska
" "Cichy wszedł do naszego domu w Szawrencowie, a za chwilę pojawili się za nim funkcjonariusze UB z Nowego Miasta. "Cichy " powiedział: "To już koniec!". Wybiegł z domu, zabrał swój rower, na którym przyjechał i skierował się za stodołę, by nie narażać gospodarzy. Tam został zastrzelony. Ubowcy podzielili się jego skromnym dobytkiem. Jeden wziął buty, inny pistolet, kurtkę, zegarek i rower. Cialo wrzucono na ciężarówkę i zawieziono do przyszpitalnej kostnicy "
/Boguś Historia Polski Dzień Po Dniu
#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO #Wyklęci #WyklętaPamięć #Niezłomni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust