Rano 28 sierpnia 1946 r. w Gdańsku władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na niespełna 18-letniej Danucie Siedzikównie, ps. Inka, sanitariuszce 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej oraz na ppor. Feliksie Selmanowiczu, ps. Zagończyk, dowódcy plutonu 5. Wileńskiej Brygady AK.
Tuż przed wyrokiem, do krewnych "Inki" dotarł gryps, w którym Danuta napisała: „Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.
Według zgodnych relacji świadków – księdza Prusaka i zastępcy naczelnika więzienia Alojzego Nowickiego – zarówno „Zagończyk”, jak i w tym samym czasie rozstrzeliwana „Inka”, nie wyrazili zgody na zawiązanie wokół głowy opaski. Nie zginęli od kul plutonu egzekucyjnego, lecz od strzałów jego dowódcy ppor. Franciszka Sawickiego.
Przed śmiercią zdążyli wypowiedzieć słowa: „Niech żyje Polska!”🇵🇱
„Inka” dodała jeszcze: „Niech żyje »Łupaszko«!”
➡️Więcej informacji na portalach IPN:
D. Siedzikówna 👉 https://inka.ipn.gov.pl/ 👈
F. Selmanowicz 👉 https://ipn.gov.pl/zag 👈
W 2014 r. zespół IPN podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką.
1 marca 2015 r., w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż są to szczątki Danuty Siedzikówny „Inki”.
Post IPN
#KomunistyczneZbrodnie #ŻołnierzeWyklęci #Inka #Zagończyk #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust