poniedziałek, 15 sierpnia 2022

16 sierpnia 1920 r. w kluczowym momencie wojny polsko-bolszewickiej minister spraw wojskowych gen. Kazimierz Sosnkowski zdecydował o internowaniu tysięcy oficerów i żołnierzy pochodzenia żydowskiego w obozie w Jabłonnej. Lata doświadczeń współ-egzystowania ludności polskiej i żydowskiej nie mogły pozostać w niepamięci, w szczególności zaś sposób, w jaki Żydzi, współpracujący z zaborcami, traktowali Polaków w okresie zaborów. Pamięć o tym, jak w 1772 r. Żydzi przyjaźnie witali zaborców oraz jak walczyli o stworzenie Judeopolonii w okresie wyłaniania się niepodległej Polski po I wojnie światowej była w świadomości dowódców wojskowych wciąż żywa. Znane też były inklinacje ludności żydowskiej do bolszewizmu.

 


16 sierpnia 1920 r. w kluczowym momencie wojny polsko-bolszewickiej minister spraw wojskowych gen. Kazimierz Sosnkowski zdecydował o internowaniu tysięcy oficerów i żołnierzy pochodzenia żydowskiego w obozie w Jabłonnej. Środowiska żydowskie ubolewają, że żołnierze pochodzenia żydowskiego nie mogli obserwować rodzącej się niepodległości Polski. Ale, czy gen. Sosnkowski mógł postąpić inaczej?

Lata doświadczeń współ-egzystowania ludności polskiej i żydowskiej nie mogły pozostać w niepamięci, w szczególności zaś sposób, w jaki Żydzi, współpracujący z zaborcami, traktowali Polaków w okresie zaborów. Pamięć o tym, jak w 1772 r. Żydzi przyjaźnie witali zaborców oraz jak walczyli o stworzenie Judeopolonii w okresie wyłaniania się niepodległej Polski po I wojnie światowej była w świadomości dowódców wojskowych wciąż żywa. Znane też były inklinacje ludności żydowskiej do bolszewizmu.

Nic zatem dziwnego, że w kluczowym dla losów bitwy momencie dowództwo Wojska Polskiego chciało mieć pod komendą jedynie pewnych ludzi.

O tym, jak trafna okazała się ocena sytuacji dokonana przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego, świadczą późniejsze komunikaty Naczelnego Dowództwa:

„Komunikat z dnia 18 kwietnia 1919 r. Front litewsko-białoruski: Wczorajsze walki o Lidę były uporczywe. Nieprzyjaciel zgromadził wielkie siły, starannie przygotował się do obrony i umocnił ważniejsze obiekty. Piechota nasza musiała kilkakrotnie łamać bagnetem opór wroga, zwłaszcza suwalski pułk piechoty, który wśród ciężkich walk ulicznych, biorąc dom za domem, oczyszczał miasto od nieprzyjaciela. Miejscowa ludność żydowska wspomagała bolszewików, strzelając do naszych żołnierzy”.

Dodać tu należy, że kiedy wymieniony 41 pp. opuszczał czasowo Lidę, to Żydzi z okien i z dachów strzelali do polskich żołnierzy, oblewali ich wrzątkiem i rzucali kamieniami. Dokonywali też na polskich żołnierzach masakr.

Już 19 sierpnia 1920 r „w Siedlcach wzięto do niewoli ochotniczy oddział żydowski, rekrutujący się z miejscowych żydów komunistów”.

Z kolei komunikat z dnia 21 sierpnia 1920 r. brzmiał:

„Front środkowy… W walkach pod Dubienką, gdzie odrzuciliśmy nieprzyjaciela za Bug, odznaczył się porucznik Danielak z 11 pp., który samorzutnie, nie czekając na nadejście swej kompanii, z 8 żołnierzami zaatakował linię nieprzyjacielską, biorąc 20 jeńców do niewoli. Stwierdzono w tym okręgu, że walczy po stronie bolszewickiej oddział ochotniczy z Włodawy”.

Na podstawie tych komunikatów widać wyraźnie, że Polacy nie tylko, że musieli uporać się z bolszewicką nawałą, ale również z wrogiem wewnętrznym, komunizującymi środowiskami żydowskimi. Z Żydami przyszło Polakom walczyć również w Białymstoku.

Komunikat z 24 sierpnia 1920 r. stwierdza: „Front północny… Przy zdobyciu Łomży wzięto 2.000 jeńców, 9 dział, 22 karabiny maszynowe i bardzo duży materiał wojenny.

Po zajęciu przez 1-szą dywizję Legionów w dniu 22 bm. rano Białegostoku trwały w samym mieście jeszcze przez 20 godzin zaciekłe walki uliczne z przybyłą na pomoc z Grodna 55-ą dywizją sowiecką i miejscową ludnością żydowską, która wydatnie zasilała szeregi bolszewickie”.


Żydzi spiskowali z bolszewikami na długo przed Bitwą Warszawską

Raport Dowódcy 5p. Ułanów do Szefa Sztabu Generalnego nie pozostawia złudzeń:

„Dnia 21 czerwca 1920 na odcinku IV Batalionu 106 pp. na Słuczy 3 żołnierze, żydzi przyłapani zostali na rozmowie z bolszewikami, którzy proponowali zdradzić nas i wspólnie przełamać front. Batalion ten miał w swym składzie 130 żołnierzy żydów. Dwóch żydów z wyroku Sądu Doraźnego, zostało rozstrzelanych, trzeci ułaskawiony”.

„Dnia 26 czerwca również silnie zażydzony I Batalion 106 pp. bronił przyczółka mostowego w Hulsku. Trzykrotnie odważni semici uciekali z okopów i trzykrotnie ułani 5 pułku zapędzali ich płazem szabli na miejsce. W trakcie tego żyd, sierżant 106 pp. zabił dwiema kulami wachmistrza 3 szwadronu Pilcha, który zapędzał go na miejsce. Wynikiem tego boju było nowe przełamanie naszego frontu (na Słuczy i Horyni). Dnia 3 sierpnia 1920 r. Budionnyj skoncentrował się naprzeciwko Ostroga, bronionego przez oddziały 106 pp., do którego powróciła tymczasem większość żydów - dezerterów. Dnia czwartego o świcie garnizon Ostroga bez strzału, nie napierany przez bolszewików, panicznie wycofał się z miasta. Bolszewicy mimo trudnej przeprawy, przeszli Horyń i wyruszyli na Zdołbunowo”. „Z faktów przytoczonych wypływa, że przepełniony żydami 106 pp. służył ulubionym punktem ataku dla Budionnego i dwukrotnie odegrał fatalną rolę bezpośredniej przyczyny przełamania naszego frontu (na Słuczy i Horyni). Dane powyższe są w Armii naszej powszechnie znane i szeroko omawiane wśród żołnierzy. Oburzenie ich jest tak wielkie, że dalsze pozostawienie żydów w składzie Armii jest wykluczone. Nasuwa się konieczność niezwłocznego wydzielenia ich z pułków na froncie, inaczej mogą zajść krwawe ekscesy. Wartość bojowa na takim odżydzeniu może tylko zyskać”.

Ministerstwo Spraw Wojskowych nie miało zatem wyjścia. Od tego zależał los bitwy, a za nią całej Rzeczpospolitej i Europy. Żydzi pogodzić się z nią nie mogli. Rozdmuchano ją do rangi ogólnoświatowego skandalu, natomiast sam obóz w Jabłonnie przedstawiano jako rodzaj obozu koncentracyjnego, w którym miano rzekomo znęcać się nad Żydami.

Nie jest wykluczone, że decyzja gen. Kazimierza Sosnkowskiego walnie przyczyniła się do zwycięstwa Polaków w wojnie z bolszewikami. Nietrudno bowiem byłoby sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby w newralgicznym momencie bitwy Żydzi przeszli na bolszewicką stronę.


Kiedy wojska bolszewickie podchodziły do Warszawy gen. Kazimierz Sosnkowski, obawiając się, iż żołnierze żydowskiego pochodzenia przejdą na stronę wroga wydał taki rozkaz:


„Ministerstwo Spraw Wojskowych — Oddział I Sztabu Licz. 13679 mob. Usunięcie żydów z D.O. Gen. Warszawy i formacji podległych wprost M. S. Wojsk. W związku z mnożącymi się ciągle wypadkami, świadczącymi o szkodliwej działalności elementu żydowskiego, zarządza M. S. Wojsk, co następuje...

                                           ⬇️

https://gloria.tv/post/QevaBDtAsy1S2yUxmUZN1kA4i


Grafika Archiwum Akt Nowych.

#Polishholokaust #sowieckieZbrodnie #NKWD #SovietInvasion #ArmiaCzerwona #komunizm #NewerForget #RedArmy #JewishNKWD #Jewishmurdered #JewishTruth #JewishKolaboreited משתפי פעולה יהודים

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust