niedziela, 26 czerwca 2022

27 czerwca 1949 roku, w pobliżu miejscowości Czaje Wólka, w wieku 43 lat, zginął kpt. Władysław Łukasiuk "Młot". Nie poległ w walce z bronią w ręku, lecz padł zastrzelony przez swojego podkomendnego, Czesława Dybowskiego. Nawet dziś nie ma pewności co do przyczyny tragedii sprzed lat.

 


27 czerwca 1949 roku, w pobliżu miejscowości Czaje Wólka, w wieku 43 lat, zginął kpt. Władysław Łukasiuk "Młot". Nie poległ w walce z bronią w ręku, lecz padł zastrzelony przez swojego podkomendnego, Czesława Dybowskiego. Nawet dziś nie ma pewności co do przyczyny tragedii sprzed lat.

Chociaż urodzony 16 lutego 1906 roku w Tokarach Władysław Łukasiuk nie został zmobilizowany we Wrześniu 39', ze względu na kalectwo, którego nabawił się podczas upadku z konia, to w 1940 roku została zaprzysiężony jako żołnierz Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej.

Po akcji "Burza" jak wielu innych żołnierzy musiał ukrywać się przed NKWD, by uniknąć aresztowania. 

Podporządkowując się oddziałowi Armii Krajowej Obywatelskiej ppor. Teodora Śmiałowskiego „Szumnego”, został zastępcą komendanta i dowódcą pierwszego plutonu. 

W szeregach oddziału ppor. "Szumnego" "Młot" i jego żołnierze stoczyli wielu udanych bitew. W okolicach Ostrożan pokonali grupę operacyjna UB, KBW i NKWD, zaś 11 maja 1945 roku w Siemiatyczach uderzyli na stacjonującą tam kompanię 11 Pułku KBW.

Po śmierci ppor. Śmiałowskiego "Młot" dołączył do 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i od sierpnia 1945 roku działał z 1 szwadronem, dowodzonym przez por. Zygmunta Błażejewicza „Zygmunta”.

Sikory, Zalesie i w Miodusy Pokrzywne, to w okolicach tych wiosek walczono z czerwonym okupantem... We wszystkich bitwach udział brał Władysław Łukasiuk, który 14 sierpnia 1945 roku został awansowany do stopnia podporucznika czasu wojny.

Po demobilizacji 5. WB AK nie opuścił pola walki, a w lutym 1946 roku oddział ponownie przeszedł pod rozkazy mjr. "Łupaszki" pod nazwą 6 Wileńskiej Brygady. Początkowo ppor. "Młot" był zastępcą ppor. Lucjana Minkiewicza, a po jego odejściu z oddziału przeją nad nim dowodzenie.

"Młot" był szanowany przez miejscową ludność ze względu na jego szacunek do każdego, a przede wszystkim za ich obronę przed komunistami i zwykłymi bandytami.  

Ppor. Łukasiuka doceniali i szanowali nie tylko cywilni mieszkańcy wiosek. Także dowództwo doceniało jego odwagę awansując go w październiku 1946 roku do stopnia porucznika zaś 11 listopada 1947 roku na stopień kapitana.

Nie mógł tylko liczyć na odrobinę szacunku po śmierci... ubowcy nie znali tego słowa, nie uczucia. Zwłoki kpt. "Młota" po półtora miesiąca, 13 sierpnia 1949 roku, zostały wydarte ziemi. Przewieziono je do Bielska Podlaskiego, gdzie dokonano obdukcji, stamtąd najprawdopodobniej przewieziono je do Białegostoku. Co zrobiono z ciałem? Gdzie je zakopano? Na te pytania do dziś nie ma odpowiedzi...


Zdjęcie znalezione w internecie

Post Kpt. Romuald Rajs,, Bury " i Wileńskie Brygady AK - NZW 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust