❗28 czerwca 1943 r. Niemcy dokonali pacyfikacji wsi Cisie pow. miński, w czasie której rozstrzelano 25 Polaków i 3 żydów.
W miejscowości Cisie oraz w pobliskim Cegłowie gospodarze ukrywali żydów, którzy prawdopodobnie uciekli z transportu do obozu zagłady w Treblince.
W Cisiach gospodarz o nazwisku Kieliszczyk ukrywał u siebie Freję i Fatimę z ich dziećmi. Gdy tylko dostał ostrzeżenie o niebezpieczeństwie, przewiózł je do innej wsi. Miejsce schronienia zmieniła też dwuletnia Jabłonka, która ukrywała się u innego gospodarza. W Cegłowie, u Jana Wąsowicza, schronienie znalazło rodzeństwo Goldsteinów: Estera, Jojne i Mendel ukryli się nad obórką. Przebywał z nimi też Mosze z Cegłowa.
✔️Relacja świadka:
"W tragicznym dniu padał deszcz. Ludzie, zmęczeni po dorocznym odpuście na świętego Jana […], spali jeszcze, kiedy padły pierwsze strzały. Nim oprzytomnieli, podwórza gospodarstw zaroiły się niemieckimi żandarmami z Mińska Mazowieckiego i Mrozów. Oficerowie wyrywali mieszkańców ze snu i gromadzili ich na drodze. Mężczyźni, którzy mieli broń i wcześniej organizowali akcje dywersyjne, otworzyli ogień. Zostali jednak przez Niemców obezwładnieni".
-----------------------
Po skończonej akcji podpalono zabudowania w Cisiach, a tłum ludzi przepędzono do Cegłowa, na plac przy kościele. Tam wyselekcjonowano grupę osób, które miały zapłacić własnym życiem za udzielanie pomocy ludności żydowskiej. W czasie egzekucji oficer niemiecki Johan Szmidt powiedział do pozostałej grupy mieszkańców - "Kara, jaką ponoszą w tej chwili ci ludzie, to kara za łamanie zarządzeń niemieckich. Następnym razem - zginiecie wszyscy, a wasze domy zrównane zostaną z ziemią".
Podczas gdy na zachodzie Europy za pomoc żydowi groziła co najwyżej konfiskata majątku lub aresztowanie, w Polsce takie przypadki były najczęściej z miejsca karane śmiercią.
Zginęło wówczas 25 osób polskiego pochodzenia i prawdopodobnie 3 osoby wyznania mojżeszowego (Goldsteinowie). Część ofiar zginęła w Cisiach, a pozostali zostali zamordowani w Cegłowie. Aresztowany Wiesław Walczewski z Broszkowa został rozstrzelany na Pawiaku 9 stycznia 1944 r.
------------------------------------------------------
Ilu z tych, którzy dziś oskarżają lub współwinią Polaków o holocaust, byłoby w stanie zdobyć się na taką odwagę, gdyby sami stanęli przed podobnym wyborem…??!
W 1964 r. postawiono pomnik upamiętniający wydarzenia z 28 czerwca 1943 r. oraz harcerzy zamordowanych w 1939 r. (plac Anny Jagiellonki w Cegłowie). W pobliżu miejsca egzekucji dokonanej w Cegłowie - niedaleko stacji kolejowej - w 1981 r. wzniesiono krzyż.
Post Agnieszka Marciniuk.
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust