niedziela, 26 czerwca 2022

Jeszcze mnie nie odnaleziono... "Nie wyjdziemy z lasu, dopóki choć jeden Sowiet będzie deptał Polską Ziemię" - pan kpt. Władysław Łukasiuk "Młot"🇵🇱 młot na czerwonych! 27 czerwca 1949 r. z ręki podkomendnego zginął kpt. Władysław Łukasiuk "Młot".

 


Jeszcze mnie nie odnaleziono...

"Nie wyjdziemy z lasu, dopóki choć jeden Sowiet będzie deptał Polską Ziemię" - pan kpt. Władysław Łukasiuk "Młot"🇵🇱 młot na czerwonych!

✔ Jeden z wybitniejszych dowódców Żołnierzy Niezłomnych Podlasia - kpt. Władysław Łukasiuk "Młot" zginął we wsi Czaje-Wólka niespodziewanie 27 czerwca 1949 r. Zabójcą okazał się podkomendny "Młota", Czesław Dybowski "Rejtan”, motywem była prawdopodobnie zemsta.

Władysław Łukasiuk ur. 16 lutego 1906 r. we wsi Tokary. Po zakończeniu szkolnej edukacji powołany do wojska do 3 Pułku Strzelców Konnych, w którym uległ wypadkowi. Spowodowało to trwale kalectwo (usztywnienie nogi), które wykluczyło jego dalszą, wojskową karierę. Po ożenku zamieszkał w Mężeninie, w powiecie łosickim. Do wybuchu wojny był zastępcą wójta gminy Sarnaki. 

➡ Pracował dla polskiego wywiadu, rozpracowując komunistyczne, sowieckie jaczejki. Później wojna, konspiracja, ZWZ i AK, akcja związana ze zdobyciem części rakiety V-2, akcja "Burza" i dekonspiracja przed nadchodzącym ze wschodu rosyjskim okupantem.

➡ 4 października 1944 r. „Młot” będąc zagrożony aresztowaniem przez NKWD poszedł na stałe "do lasu” i taką datę jako początek partyzantki podawał w dokumentacji 5 i 6 Brygady Wileńskiej. 18 X 1946 r. "Młot” został mianowany dowódcą 6 Brygady Wileńskiej przez mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę". Przeprowadził mnóstwo akcji przeciwko UB, KBW, NKWD i MO. Był człowiekiem solidnym, odpowiedzialnym, mającym przy tym świetny instynkt partyzancki. Wyróżniała go mocno zarysowana osobowość i bardzo silny charakter. 



➡ Dbał o ludność, mieszkańców wiosek i miasteczek, która go przecież wspomagała mimo surowych kar ze strony komunistycznych władz, przez ponad 5 lat aż do swojej tragicznej śmierci. Jeszcze za życia stał się legendą, osobą niezwykle popularną wśród ludności Podlasia.

Po dramatycznej śmierci zwłoki "Młota" zostały pochowane w lesie Czartajówka k. miejsca tragedii. Półtora miesiąca później UB-cy z Bielska Podlaskiego wykopali zwłoki, prawdopodobnie zabrali do Białegostoku i ukryli w nieznanym do dnia dzisiejszego miejscu. 



PS. zdj.2 "Młot" i Józef Żwirko "Babicz", zdj.3 miejsce śmierci Pana kapitana

Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱

Post Romuald Rzeszutek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust