sobota, 25 czerwca 2022

❗26 czerwca 1941 r. doszło do jednej z najbardziej drastycznych - i całkiem zapomnianych - masakr więźniów w kopalni soli "Salina" pod Dobromilem (obecnie terytorium Ukrainy). 



 ❗26 czerwca 1941 r. doszło do jednej z najbardziej drastycznych - i całkiem zapomnianych - masakr więźniów w kopalni soli "Salina" pod Dobromilem (obecnie terytorium Ukrainy). 


Na terenie kopalni, NKWD oddzieliło mężczyzn od kobiet, które zostały zaprowadzone do pobliskiej kaplicy zbudowanej jeszcze "za polskich czasów" dla górników. Tam zostały zabite. Podobno doszło wówczas do profanacji. Jedna z ofiar została przez Sowietów ukrzyżowana na ścianie świątyni. W kopalni eksterminowano m.in. "polskich wrogów ludu" przypędzonych tam z Przemyśla. Jednocześnie NKWD dokonywało krwawej masakry w więzieniu w Dobromilu. Mordowano ludzi na dziedzińcu, na schodach, w celach. Mieszkańcy miasta słyszeli zza muru straszliwe krzyki zabijanych i wystrzały. Część więźniów zabito strzałem w tył czaszki, część tępymi narzędziami. Jedno z miejsc kaźni urządzono w składzie drewna. Kat rozbijał ofiarom głowy 5-kilowym młotem przymocowanym do grubego pręta. Oprawcą był miejscowy współpracownik NKWD pochodzenia żydowskiego o nazwisku Grauer lub Kramer. Masakry nerwowo nie wytrzymał naczelnik więzienia. Zwrócił się do oficera NKWD Aleksandra Malcewa, by zamiast młotkiem zabijać ludzi bronią palną. - "Jeżeli tak mówisz, to jesteś taki sam jak oni" - odpowiedział bolszewik. Po czym wyjął z kabury nagana i zastrzelił naczelnika.

---------------------------------

✔️Z relacji ludzi, którzy jako pierwsi wbiegli na teren więzienia po ucieczce Sowietów przed Niemcami:


"Oczom naszym ukazał się straszny, mrożący krew w żyłach widok - korytarz pokryty był krwią do kostek oraz ciałami ludzkimi. Wszystkie cele były otwarte i w każdej leżały ciała. Na ścianach widać było ślady po kulach. W zwałach ciał zauważyłem człowieka, który dawał oznaki życia. Wyciągnęliśmy go. Otrzymał strzał w tył głowy. Kula wyleciała mu okiem. Odprowadziliśmy go do miejscowej lecznicy. Kiedy na miejscu pojawili się Niemcy, spędzili do "Saliny" miejscowych Żydów, by wydobyli ciała z szybu. Gdy ekshumacja dobiegła końca, esesmani wymordowali Żydów. W sumie ok. 100 osób. Podobnie jak bolszewicy ciała swoich ofiar Niemcy wrzucili do szybu, a potem zalali cementem. W takim stanie miejsce to pozostaje do dziś. Po ponownym nadejściu Sowietów w 1944 r. o tym, co stało się w "Salinie", nie wolno było głośno mówić. Na terenie kopalni utworzono sanatorium dla gruźlików. Kapliczkę, w której dokonano części mordów, zamieniono na stołówkę".

------------------------------------

Historycy oceniają, że w Dobromilu i kopalni zamordowano od 500 do ponad 1000 osób. 


Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie w latach 2006 - 2009 prowadziła śledztwo w sprawie masakry. Zostało jednak umorzone z powodu "niewykrycia sprawców przestępstw". Zresztą Komisja ta, jest znana z bardzo niskiej wnikliwości. Jedyny znany z nazwiska zabójca, wspomniany Aleksander Malcew, zginął jeszcze podczas wojny.

Post Agnieszka Marciniuk.

#Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #sowieckieZbrodnie #NKWD #SovietInvasion #ArmiaCzerwona #komunizm #NewerForget #RedArmy #JewishNKWD #Stalin #Beria 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust