❗12 czerwca 1941 r. w Palmirach Niemcy rozstrzelali 30 więźniów Pawiaka, w tym 14 kobiet.
Codziennie na Pawiak trafiało po kilkaset osób. Aby zastraszyć mieszkańców stolicy Niemcy przeprowadzali publiczne egzekucje na masową skalę - odbywały się one nawet kilka razy dziennie. Nazwiska rozstrzelanych ogłaszano z ulicznych megafonów lub umieszczano na obwieszczeniach.
▶️Znana jest wypowiedź Hansa Franka na ten temat, że - "gdyby w Polsce chciało się publikować plakaty z wszystkimi skazanymi na śmierć przewidzianymi do egzekucji, to prawdopodobnie zabrakłoby drzew na produkcję papieru".
Zamordowani 12 czerwca '41 nie byli ze sobą ani spokrewnieni, ani w żaden sposób powiązani - aresztowano ich bowiem w różnym czasie i z różnych powodów. Wśród ofiar znaleźli się m.in.: Witold Hulewicz - poeta, były dyrektor programowy rozgłośni wileńskiej Polskiego Radia oraz kierownik tamtejszego teatru "Reduta", Stanisław Malinowski - adwokat, Stanisław Piasecki - działacz ruchu narodowego, publicysta, krytyk literacki i Jerzy Szurig - prawnik, publicysta, działacz ruchu syndykalistycznego.
Niedługo po zakończeniu działań wojennych polskie władze przystąpiły do badania śladów zbrodni dokonanej przez Niemców w Palmirach. Do odkrycia prawdy o wydarzeniach które miały tam miejsce w latach 1939-1941 przyczyniły się informacje, które z narażeniem życia zgromadzili w trakcie okupacji pracownicy polskiej służby leśnej.
Między grudniem 1939 a lipcem 1941 na "polanie śmierci" w Palmirach miało miejsce co najmniej 20 egzekucji, w trakcie których okupanci niemieccy zamordowali ponad 1700 Polaków i Żydów - zazwyczaj przywiezionych z warszawskich więzień i aresztów. Wśród zamordowanych znalazło się blisko 170 kobiet (w tym ciężarne). Wiek ofiar wahał się od 14 do 70 lat.
Post Agnieszka Marciniuk
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust