❗️9 czerwca 1943 r. w kolonii Mydzka pow. Horochów Ukraińcy zamordowali 25 Polaków przesiedlonych tutaj przez Sowietów ze wsi Bartkówka pow. Brzozów.
✔️Relacja świadka:
"Kolonia Mydzka podobnie jak Kol. Stydyńska, zamieszkana była przez Niemców których wysiedlono do Rzeszy w styczniu 1940 r. Cała kolonia została zasiedlona wysiedleńcami z rejonu Dynowa nad rz. San, tak Polakami jak i Ukraińcami. Po wybuchu wojny niemiecko – sowieckiej kilka rodzin zdecydował się na powrót do Bartkówki, większość jednak pozostała gdyż wieści z samej Bartkówki nie sprzyjały powrotowi, nie było ich domów które rozebrano. Tak wysiedleńcy dotrwali do 9 VI 1943 r. W ten dzień do Kol. Mydzkiej i Kol. Stydyńskiej przybyła samoobrona z Huty Stepańskiej w celu zabrania do Huty St. wszystkich Polaków. Banderowcy jednak bez większego trudu rozbili około 30 osobowy oddział Hucian w Kol. Stydyńskiej, zmuszając go do odwrotu, gdzie banderowcy podpalili kilka domów. W tym czasie Polacy z Kol. Mydzkiej zaczęli opuszczać domy udając się przez Mydzk Wielki w kierunku Huty Stepańskiej, w Mydzku W. zostali zatrzymani i rozpoczęły się dantejskie sceny polowania na Polaków i ich wyłapywania. Polacy wspierani przez miejscowych Ukraińców, którzy byli im życzliwi zostali zawróceni do domów, banderowcy w zdecydowanej większości obcy, wspierani przez wysiedlonych z nad Sanu Ukraińców ze wsi Pałchowa rozpoczęli jednak wyłapywanie Polaków. Tak Ukrainiec z Pałchowej nazwiskiem Wojaczka IN złapał i wsadził na wóz małżeństwo Tomasza i Rozalię Hadam, a następnie sam Ich zastrzelił. Wszystkich złapanych Polaków, posadzono na wozy i wywieziono na miejscowy cmentarz ewangelicki koło Kol. Stydyńskiej gdzie Ich rozstrzelano. Podobny los spotkał Polaków z Kol. Stydyńskiej. O przebiegu egzekucji dokładną relację zdała, żyjąca jeszcze Ukrainka z Mydzka Wielkiego, która była wtedy narzeczoną jednego z wysiedlonych z Bartkówki. Polacy w swoich relacjach podkreślają że najbardziej aktywnymi katami byli Ukraińcy z Pałchowej k. Dubiecka, których wywieziono razem z Polakami. Żyją do dziś ich potomkowie w okolicy Mydzka i Stydynia. Miejscowi Ukraińcy starali się ratować sąsiadów Polaków, kiedy np. Stanisław Hadam s. Tomasza wmieszał się w grupę Ukraińców, nikt go nie wydał i zdołał uciec. Listę wszystkich zamordowanych sporządził Kazimierz Edmund Pantoł z Bartkówki ur. 1 XI 1923 r. s. Walentego i Jadwigi z d. Hadam. W kościele w Bartkówce znajduje się tablica pamiątkowa wymieniająca wszystkich zamordowanych na Wołyniu mieszkańców tejże wsi (dziś ul. Dynowa ) jest ich 122 osoby, w tym 48 mężczyzn, 36 kobiety i 38 dzieci".
Post Agnieszka Marciniuk
#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства
#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust